środa, 30 września 2015

2♥ Recenzja: ''Intruz'' - Stephanie Meyer

''Intruz'' - Stephanie Meyer











Informacje główne:
-Autor: Stephanie Meyer
-Tłumaczenie: Łukasz Witczak
-Tytuł: ''Intruz''
-Orginalna nawa: ''The Host'''
-Oprawa: miękka
-Ilość stron: 558
-Cena z okładki: 14,99zł
-Wydanie: 120mmX175mm (pocket)

Opis z okładki:
Świat został opanowany przez niewidzialnego wroga.Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie.Jedną z ostatnich niezasiedlonych,wolnych istot ludzkich jest Melanie.Wpada jednak w ręce wroga,a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda.Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała,w poszukiwaniu ów prowadzących do reszty rebeliantów.Tymczasem Melanie podsuwa duszy coraz to nowe wspomnienia ukochanego...



"Wiedziałam,że wszystko zacznie się od końca i że koniec oglądany tymi oczami będzie jak śmierć."

Ta książka przenosi czytelnika w totalnie inny nowy świat,który został opanowany przez nieznane istoty z kosmosu.Ludzie są teraz dla siebie mili,wszystko jest za darmo,nie ma żadnych wojen.Jednak nie wszyscy ludzie zostali złapani,on starają się utrzymać gatunek ludzki przy życiu.Chcą wypowiedzieć wojnę intruzom,ale jest ich zbyt mało.Zbierają się jednak w grupki i żyją tak w ciągłym napięciu.Melanie jedna z ostatnich ludzi na Ziem zostaje złapana.Teraz jej ciało należy do Wagabundy,ale umysł nie całkiem.Melanie stawia opór.Zaczynają z Wagabundą współpracować i docierają do wyznaczonego

"Wiszący nade mną cień był  wielki i bezkształtny,szerszy u góry.W pewnym momencie zbliżył mi się do twarzy."

Wujek Melanie  znajduje ją umierającą na pustyni i zabiera ją do siebie.Żyje tam,ale ma wielu wrogów,tylko wujek Jeb i jej młodszy brat Jamie ufają jej,pomału jednak wszyscy się do niej przekonują.Jednak Łowczyni cały czas szuka Wandy i nie odpuszcza.Łowczyni szuka Wandy dlatego,że...Chyba nie powinnam mówić...A może jednak,łowczyni jest...Nie nie powiem,spoilerów nie lubimy!

Książka wciągnęła mnie dopiero po połowie.Najpierw nie mogłam doczekać się kiedy ją skończę,albo najlepiej `rzucić w kąt i zająć się inną,a potem nie mogłam się od niej odciągnąć.Czytałam i czytałam aż w końcu skończyły się strony...Intruz jest dobrą książką,może nie najlepszą ale bardzo dobrą.Pokazuje nam inne oblicze wojny.Nie ludzi z ludźmi tylko ludzi z czymś nie określonym.Gdy wejdzie się w ten świat trudno się wyrwać.




                                                                                                


2 komentarze: